Malowanie drzwi krok po kroku

Stawianie granic i oddzielanie od siebie różnych jednostek formalnych pozwala na skuteczną organizację przestrzeni. Ściany, ścianki, przepierzenia i drzwi spełniają zatem bardzo ważne zadanie: umożliwiają wygospodarowanie miejsca na wypoczynek i pracę, obowiązki i relaks. Choć ich rola jest stricte praktyczna, nie oznacza to, że nie mogą pełnić również funkcji estetycznej. Tyczy to się szczególnie drzwi – przy odrobinie wysiłku staną się pięknym detalem, wprowadzającym do wnętrza dynamikę. Podpowiadamy, jak pomalować drzwi.

To, jaki kolor drzwi będzie pasował do wnętrza, zależy od stylu oraz specyfiki aranżacji. Jeśli przemawia do nas nowoczesna, a przy tym nieco minimalistyczna konwencja, możemy postawić na zdecydowane i przynoszące świetny efekt kontrasty. Designersko i odważnie będzie prezentować się np. połączenie ścian w neutralnym, stonowanym kolorze, chociażby szarym (kłania się odcień Srebrzysty Lód z palety Kolorów Świata), oraz czerwonych drzwi. Odcień drzwi stanie się dzięki temu ozdobą wnętrza, detalem organizującym wokół siebie aranżację. Z kolei w pomalowanym na ciemniejsze tonacje pokoju wyróżnią się drzwi utrzymane w odcieniu czystej bieli.

Drzwi mogą stać się pięknym łącznikiem dwóch pomieszczeń, o czym dowiemy się dopiero po ich otwarciu. Oznacza to, że na drzwiach wcale nie musimy kończyć naszych kolorystycznych eksperymentów – kontynuujmy kolor np. na ścianach (jednak tylko w detalu, fragmencie) lub pod postacią dodatków. Jakieś przykłady? Niecodzienny odcień morskiej zieleni połączy dwa pokoje pomalowane np. na przytłumiony, delikatny róż (Przydymiony Róż).

Jeżeli zaś mocne akcenty kolorystyczne nie są naszą mocną stroną i bardziej komfortowo czujemy się, sięgając po lekkie, rozmyte barwy, pójdźmy na pewien kompromis. Pomyślmy o malowaniu wewnętrznej części drzwi, tzn. wąskiego, parucentymetrowego odcinka, który po zamknięciu skrzydła schowa się pod futryną. Przyciągający wzrok detal będzie widoczny tylko wtedy, kiedy sobie tego zażyczymy.

Najpierw należy wybrać odpowiedni produkt do malowania. Upewnijmy się, że wypatrzona przez nas farba do drzwi nadaje się do zastosowania do materiału, z którego zostało wykonane skrzydło (jest to najczęściej drewno, MDF lub tworzywo). Dobrym rozwiązaniem z pewnością będzie uniwersalna emalia, jak np. Dulux Rapidry. Co istotne, tworzy trwałe powłoki, odporne na działanie wilgoci oraz światła, elastyczne i dobrze przyczepne do podłoża.

Malowanie drzwi zacznijmy od przygotowania stanowiska pracy. Wcale nie musimy zdejmować skrzydła z zawiasów – wystarczy, że umieścimy pod nim folię lub gazety. Przed przystąpieniem do pracy zdemontujmy za to klamki oraz zamki, aby jak najdokładniej pomalować powierzchnię. Następnie dokładnie umyjmy drzwi, usuńmy wszelkie zabrudzenia, plamy czy tłuste zacieki, inaczej nowa powłoka malarska nie osiągnie pożądanej przyczepności. Musimy pozbyć się także starych, łuszczących się powłok malarskich – zazwyczaj wystarczy zetrzeć je gruboziarnistym papierem ściernym. Konieczne będzie ponadto zmatowienie powierzchni za pomocą drobnoziarnistego papieru. Po odpyleniu drzwi będą gotowe do malowania.

Do malowania pełnych drzwi przyda nam się wałek lub szeroki pędzel. W przypadku paneli oraz ozdobników sięgamy po mniejszy pędzelek. Farbę nakładamy najpierw na trudnodostępne miejsce, a następnie większe powierzchnie. Na uzyskanie idealnego koloru pozwalają zazwyczaj dwie warstwy farby. Po zakończeniu malowania oraz całkowitym wyschnięciu drzwi montujemy klamki i zamki. Gotowe!

Kto powiedział, że drzwi nie mogą być ozdobą wnętrza? Mogą, a nawet powinny! Pomalowane na magnetyzujący kolor wyróżnią aranżację na tle innych.