Aranżacja kuchni ze skosami

Skosy w kuchni stanowią jednocześnie aranżacyjną podpowiedź oraz swego rodzaju ograniczenie. Możemy bowiem albo skupić się na ich potencjale, albo spojrzeć na nie przez pryzmat mankamentów. Oczywiście pierwsze podejście da nam znacznie więcej korzyści. Skosy staną się tym samym piękną oprawą wnętrza oraz jego motywem przewodnim.

Na czym powinna się oprzeć aranżacja kuchni ze skosami? Główną rolę ogrywają tu dwa, bardzo istotne czynniki: perfekcyjnie zaprojektowane meble oraz kolory, które uwzględnią specyfikę wnętrza pod dachem. Zacznijmy od zabudowy. To prawda, że meble dostępne od ręki, np. w markecie budowlanym, pozwolą na szybkie i stosunkowo tanie zagospodarowanie pomieszczenia, jednak nie będzie tu mowy o maksymalnym wykorzystaniu możliwości kuchni ze skosami. Najlepszym rozwiązaniem jest stworzenie zabudowy dostosowanej do wymiarów, wysokości ścianki kolankowej czy nachylenia skosów. Dzięki temu zaoszczędzimy cenne centymetry.

Wyspa czy długi blat? Duży stół, przy którym zmieści się cała rodzina czy może mały stolik na szybkie śniadania? To wszystko zależy od metrażu oraz układu pomieszczenia. Z jednym możemy się jednak zgodzić nawet nie znając wielkości ani kształtu kuchni – aranżacja kuchni ze skosami nie poradzi sobie bez otwartych półek! Zamiast górnego rzędu zamkniętych szafek postawmy na wyeksponowanie zastawy, kubków oraz słoików z mąką, kaszami i przyprawami. Będą stanowić oryginalną ozdobę, a wnętrze jednocześnie zyska na lekkości, transparentności; nie będzie groziło mu przeciążenie, a to jedna z głównych bolączek mieszkań na poddaszu.

Co jeszcze? Wykorzystajmy elementy, które budują klimat pomieszczeń pod skosami. Koniecznie wyeksponujmy skosy, zwróćmy uwagę na belki stropowe oraz podtrzymujące dach. Drewniane detale mogą stać się akcentem organizującym wokół siebie aranżację. Zaakcentujmy również okno dachowe – to przecież jeden ze szczegółów decydujących o charakterze wnętrza, budujących jego niepowtarzalność. Doskonale sprawdzą się tu m.in. ramy z naturalnego drewna.

Oczywiście skosy w kuchni wymagają odpowiedniej oprawy kolorystycznej. Kolory ścian nie mogą być przypadkowe – powinniśmy dostosować je m.in. do warunków oświetleniowych we wnętrzu. Zasada jest prosta: im mniejsza powierzchnia przeszkleń oraz mniejszy dostęp naturalnego światła do wnętrza, tym jaśniejsze tonacje. Biele, szarości, błękity, rozmyte beże czy nawet delikatne żółcie znakomicie rozjaśnią i powiększą przestrzeń. Aby osiągnąć kolorystyczny sukces, do specyfiki pomieszczenia dostosujmy również temperaturę zastosowanej barwy. Jeśli kuchnia ze skosami jest zaciemniona przez większą część dnia, zdecydujmy się na ciepłe odcienie, jak krem (np. Waniliowa Poświata z palety EasyCare Kuchnia i Łazienka) lub rozmyty róż (Przydymiony Róż). Chłodne barwy mogłyby bowiem dodatkowo wyziębić i bez tego dość ciemne wnętrze. Z kolei do rozświetlonej promieniami słońca kuchni lepiej wybierać tonacje zimne – ciepłe będą tu wyglądać zbyt agresywnie. Szarość (może Skandynawska Prostota?) oraz błękit (jak Błękitne Jezioro) zdadzą egzamin na piątkę.

Z drugiej strony wcale nie jesteśmy skazani tylko i wyłącznie na stonowane i wyważone tonacje. Jeśli wielkość pomieszczenia czy warunki oświetleniowe na to pozwalają, równie dobrze możemy pomalować ściany na modny i stylowy granat (np. Granat Pierwsza Klasa) lub uwiecznić na nich interesujący, głęboki burgund lub bordo. Świetnym rozwiązaniem jest również połączenie dwóch barw, podstawowej – rozmytej oraz dopełniającej – intensywnej. Zaprojektujmy w kuchni parę akcentów kolorystycznych, np. za półkami, we wnęce, w rogu pomieszczenia, dzięki czemu pomieszczenie będzie prezentować się rześko i oryginalnie.

Właściciele kuchni ze skosami powinni otworzyć się na kolorystyczne eksperymenty. Istnieje parę zasad i reguł dotyczących aranżacji takiej przestrzeni, jednak sprawdzi się tu przede wszystkim indywidualne podejście.